piątek, 23 listopada 2007

Pobudka - powoli! (cz. 1 z 12)

1. Nie zrywaj się z łóżka. Po przebudzeniu delikatnie poruszaj rękami i nogami - sprawdź, czy możesz to robić bez bólu. Uwaga na odruchowe poranne przeciąganie! W zaawansowanym stadium choroby bywa częstą przyczyną ataku i nawrotu dolegliwości bólowych.

2. Obróć się na bok. Powoli zsuń nogi na podłogę i usiądź, podpierając się rękoma. Jeśli masz zły dzień, szybko to poczujesz. Podnoszenie się wprost z pozycji leżącej do siedzącej stanowi duże obciążenie dla kręgosłupa. Mięśnie nie są jeszcze odpowiednio rozgrzane i nie dość sprawnie spełniają swoją rolę "asekuracyjną".

3. Posiedź chwilę. Rozprostuj kręgosłup, przechylając się lekko na boki i do przodu. Gdy nie czujesz bólu, wstań. Nie wykonuj gwałtownych, głębokich skłonów, obrotów czy przeprostów, taka gimnastyka nie jest już dla Ciebie. Poza tym nie rozgrzałeś jeszcze mięśni i możesz szybko wrócić na łóżko, nawet na wiele dni.

4. Zrób kilka kroków. Jeśli poczujesz ból, natychmiast się połóż. Dzięki temu możesz uniknąć ataku! Po kilku-kilkunastu minutach możesz ponownie wstać i spróbować się przespacerować. Jeżeli pomagają Ci leki, pobudkę rób nieco wcześniej, by zdążyć je zażyć i spokojnie zaczekać aż zadziałają. Pamiętaj: bezpośrednio po wstaniu z łóżka wszystkie ruchy wykonuj spokojnie i rozważnie, pośpiech rzadko bywa pożyteczny.

Brak komentarzy: